fbpx
Menu
Menu

Wartość przedsiębiorstwa dla przyszłych pokoleń

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Gościem odcinka jest dr hab. Joanna Krasodomska, Profesor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Ekspertka w zakresie sprawozdawczości finansowej i niefinansowej spółek, członkini Rady Nadzorczej Comarch S.A.

Wartość przedsiębiorstwa dla przyszłych pokoleń | Odc. 41

Wpływ biznesu na środowisko naturalne i lokalną społeczność staje się kluczowy w Unii Europejskiej. Jeśli wydaje Ci się, że ESG nie dotyczy Twojej firmy, to tym bardziej zapoznaj się z tym odcinkiem! W końcu raportowanie ESG – za sprawą współpracy z większymi podmiotami – pośrednio może obejmować również Ciebie. Sprawdź co wchodzi z zakres ESG i jak przygotować się do raportowania.

W tym odcinku dowiesz się:

  • Kto jest objęty obowiązkiem raportowania ESG”
  • Jakie informacje wchodzą w zakres zainteresowania ESG
  • W jaki sposób przygotować się do raportowania

Kamil Nowak: Na razie dotyczy tylko największych spółek giełdowych, ale następne lata przyniosą rozszerzenie obowiązku raportowania ESG o kolejne podmioty. Nawet jeśli twoja firma nie jest na tyle duża, aby bezpośrednio podlegać pod nowe unijne przepisy, to być może twój partner biznesowy poprosi cię o ujawnienie informacji o wpływie twojej firmy na środowisko naturalne lub lokalną społeczność, bo chociażby będzie starał się o nowy kredyt albo będzie chciał wziąć udział w przetargu. Zresztą firmy już teraz dobrowolnie gromadzą i ujawniają tego typu informacje, bo widzą w tym innowacyjność i swoją biznesową szansę. I właśnie o tym będziemy rozmawiali.

To jest podcast Przyspiesz Biznes, a ja nazywam się Kamil Nowak. Dzisiaj o raportowaniu niefinansowym i tym może nieco jeszcze tajemniczym skrócie ESG porozmawiam z panią profesor Joanną Krasodomską z Katedry Rachunkowości Finansowej Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie. Pani profesor jest ekspertem w zakresie sprawozdawczości finansowej i niefinansowej przedsiębiorstw. Zasiada także w radzie nadzorczej spółki akcyjnej Comarch. Dzień dobry pani profesor.

Joanna Krasodomska: Dzień dobry.

KN: Ostatni rok to czas wzmożonego zainteresowania ESG. I tak jak w przypadku wcześniej CSR, tak teraz wydaje się, że te 3 nowe litery dominują w rozważaniach w zakresie kwestii społecznych, w kwestii środowiskowych, czyli tych niefinansowych w działalności przedsiębiorstw. Czym zatem jest ESG i dlaczego przedsiębiorca powinien się tym tematem zainteresować?

JK: ESG, tak jak już pan wspomniał, to te 3 literki, pod którymi kryją się właśnie kwestie środowiskowe, społeczne i z zakresu ładu korporacyjnego. Czyli mamy tę literę E, gdzie myślimy o szerokim wpływie naszej działalności na środowisko, ale też o tym, jak środowisko wpływa na to, co robimy. Czyli tutaj mogą być wszystkie kwestie związane z tym, jak pozyskujemy zasoby, czy to są zasoby odnawialne, nieodnawialne, jak nasza działalność wpływa na środowisko, jakie emisje do atmosfery się z nią wiążą. Wreszcie, jak postępujemy z naszymi odpadami, jak prowadzimy proces utylizacji, jak też ta cała nasza działalność może wpływać na bioróżnorodność, także zagadnień jest bardzo dużo. Myślę, że tutaj takim tematem, który wysuwa się na czoło, są zmiany klimatu, także ten klimat i ryzyka, które te zmiany klimatu powodują, przyciągają szczególną uwagę w obrębie tych kwestii środowiskowych. Później mamy literkę S, czyli te wszystkie kwestie społeczne i tutaj myślę, że pracownicy są też takim szczególnym obszarem, czyli zarządzanie pracownikami, kwestie wynagrodzeń, różnorodności, praw pracowniczych, szkoleń. To wszystko te tematy, które tutaj umiejscowimy. Plus oczywiście szersze spojrzenie, czyli otoczenie społeczne, partnerzy biznesowi, społeczność lokalna, w ramach której działamy, no i wreszcie G – czyli te kwestie związane z ładem korporacyjnym, czyli ogólnie problematyka zarządzania przedsiębiorstwem, czyli wszystkie polityki, procedury, mechanizmy kontroli, które są stosowane po to, żeby ta nasza działalność była zgodna z prawem, oczywiście, ale też zgodna z oczekiwaniami interesariuszy. I myślę, że w tym obszarze to na co warto zwrócić uwagę, to różnorodność. To jest też taki temat dosyć popularny, szczególnie w odniesieniu do większych spółek. Różnorodność według płci, zróżnicowanie zarządów, rad nadzorczych, ale też według innych kryteriów plus dialog z interesariuszami, czyli tutaj tym elementem zarządzania powinno być takie myślenie o zaspokojeniu potrzeb interesariuszy, więc żeby je zaspokoić, musimy wiedzieć jakie one są. Stąd konieczna jest ta rozmowa, dialog i większe zaangażowanie naszych interesariuszy i ich wpływ na to, co robimy. I teraz dlaczego te kwestie są ważne dla każdego przedsiębiorcy? Ja myślę, że to, o czym powiedziałam teraz każdy przedsiębiorca gdzieś może sobie odnaleźć w swojej działalności. Może nie wszystkie aspekty w tym samym stopniu, ale na pewno i one tam po prostu są, generują konkretne szanse i konkretne ryzyka dla przedsiębiorstwa i należy je identyfikować. Należy je mierzyć i nimi zarządzać, bo myślę, że możemy sobie wyobrazić, że jeżeli mamy dostawcę zlokalizowanego gdzieś w innej części globu, akurat w rejonie, gdzie zdarzają się w ostatnim czasie susze albo powodzie, albo inne niekorzystne zjawiska klimatyczne, to bezpośrednio oddziałuje na nas, na ciągłość naszej działalności, na nasze wyniki finansowe. Od takiej może bardziej pozytywnej strony, jeżeli będziemy dbać o pracowników, będziemy dbać o dobre relacje w przedsiębiorstwie, to też zakładamy, że zwiększona produktywność przełoży się na nasze lepsze wyniki finansowe. Jeszcze jedna rzecz, może to, co bardzo też na wyobraźnię oddziałuje: dostęp do finansowania, czyli to już się dzieje i to będzie się działo w szerszym zakresie w przyszłości, że pozyskanie środków w postaci kredytu funduszy unijnych, inne oferowane przedsiębiorstwom instrumenty, będą połączone z czynnikami ESG.

– Ktoś może powiedzieć, „A, czyli taka nowa odsłona CSR”, ale no nie do końca, to nie będzie prawda. Zatem czym konkretnie ESG odróżnia się od tego, co już znamy, czyli właśnie od CSR?

– CSR troszkę tak odchodzi w przeszłość i to widać też w rozmowach, badaniach naukowych, ale też w tej całej dyskusji dotyczącej obecnych zmian i jest zastępowany przez ESG. Dlaczego tak się dzieje? Wydaje mi się, że z następujących powodów: przede wszystkim CSR ma przypiętą taką łatkę – trochę działań marketingowych public relations, takiego przypodobania się opinii publicznej, czegoś co robimy ekstra, czyli nie jest to w żaden sposób związane z naszą strategią, z naszą podstawową działalnością. To jest coś dodatkowego. Natomiast ESG właśnie tutaj podkreśla bardzo ten strategiczny wymiar tych kwestii społecznych, środowiskowych, ładu korporacyjnego. Tutaj też ważne jest to, że nie tylko my oddziałujemy na otoczenie, ale też to otoczenie w którym działamy, stwarza nam konkretne szanse i ryzyka, które my musimy zaadresować, więc wydaje się, że to ESG właśnie przez ten taki bardziej mierzalny, wymierny zarządczy sposób, bardziej też będzie przemawiać do wyobraźni przedsiębiorców. I ja jeszcze tylko chciałam dodać, że to nie jest tak, że to jest taki zupełnie nowy termin, bo wydaje mi się, że wielu osobom tak się może wydawać, ale on tak naprawdę już w 2004 roku się pojawił i właśnie pojawił się w kontekście działań ONZ i instytucji finansowych. Czyli te początki były właśnie takie, że w raporcie Who Cares Wins zawarto taki apel do menadżerów, dyrektorów, analityków finansowych, inwestorów, żeby właśnie uwzględniali te kwestie ESG w podejmowanych decyzjach.

– Kogo dotyczy? No i na czym polega to raportowanie niefinansowe, czyli raportowanie tych kwestii związanych właśnie ESG?

– Raportowanie kwestii ESG w mojej opinii dotyczy wszystkich podmiotów. Tak naprawdę jest takie przekonanie, że głównym tutaj adresatem regulacji zakresu raportowania ESG są duże jednostki, największe spółki działające na rynku. Tak jest z tego względu, że mamy obecnie wymogi, które obowiązują właśnie te podmioty. One wynikają z ustawy o rachunkowości, zostały wprowadzone dyrektywą w sprawie ujawniania informacji niefinansowych. Te największe jednostki zainteresowania publicznego, czyli takie, które mają ponad 500 pracowników już od pewnego czasu, dokładnie od 2017 roku przedstawiają pewne ujawnienia właśnie w zakresie kwestii środowiskowych, pracowniczych i społecznych. Ocena tych ujawnień jednak nie jest najlepsza, czyli, jak się okazało ta dyrektywa i te zmiany, które weszły w regulacji, nie spełniły pokładanych w nich nadziei. Okazały się jednak niewystarczającej jakości, nie zaspokajały potrzeb interesariuszy, były nieporównywalne i niewiarygodne, i to wszystko spowodowało konieczność kolejnej regulacji. I tak powstała dyrektywa w sprawie ujawniania informacji związanych ze zrównoważonym rozwojem. Pierwsza dyrektywa była zdecydowanie przełomowa, natomiast to, co dzieje się teraz i te zmiany, które są wprowadzone drugą dyrektywą są absolutnie bezprecedensowe. Po pierwsze, ujawnienia są dużo bardziej szczegółowe. Po drugie obejmą swoim zakresem dużo większą liczbę podmiotów, czyli oprócz tych dużych jednostek zainteresowania publicznego, które teraz raportują, będą dołączać kolejne mniejsze podmioty. Jest to przeprowadzone w etapach też po to, żeby dać szansę tym podmiotom, które jeszcze nie raportowały, by przygotować się do nowych wyzwań. Także oprócz tych dużych jednostek będą raportowały przedsiębiorstwa, które mają ponad 250 pracowników. Pierwsze ujawnienia przedstawią one w 2026 roku, a następnie dołączą małe i średnie przedsiębiorstwa notowane na rynkach regulowanych. To będzie 2027 rok i teraz mogłoby się to wydawać, że to jest daleka przyszłość, ale dlaczego należy już teraz zainteresować się tym raportowaniem kwestii ESG i powinny to zrobić też mniejsze spółki? Z dwóch powodów: ponieważ po pierwsze to jest proces, który w przypadku, jeżeli nie był wcześniej prowadzony, wymaga jednak przygotowania, przemyślenia, zorganizowania, pozyskania odpowiednich danych z dużym wyprzedzeniem po drugie – i to wydaje mi się jeszcze ważniejsze – to ta dyrektywa nowa, która weszła, dotyczy całych łańcuchów dostaw. Czyli tutaj nie patrzymy tylko na tę konkretną, dużą spółkę, ale też na jej dostawców i odbiorców. Ona, żeby właściwie zaraportować pewne informacje, będzie potrzebowała danych od nich i teraz jeżeli zwróci się do mniejszego podmiotu o udostępnienie tych danych, a ten podmiot nie będzie w stanie ich udostępnić, no to może wręcz zrezygnować ze współpracy z takim podmiotem. Dlatego jest to bardzo ważne żeby już teraz, nawet jeżeli bezpośrednio nie podlegamy, nie jesteśmy na tej pierwszej linii podmiotów, które będą musiały raportować informacje niefinansowe, myśleć o tym, że możemy być o takie informacje poproszeni.

– Czyli ten mit o tym, że to dotyczy tylko dużych spółek, można powiedzieć, że został obalony. Tutaj się pojawiło w naszej rozmowie dużo już takich skrótów, takiej fachowej nomenklatury, bo tak już mówiliśmy o CSR było ESG, CSRD, ja sobie jeszcze wynotowałem, że jest coś takiego jak ESRS. Co to są za standardy, kogo dotyczą? No i właśnie czy będą jednakowe dla wszystkich?

– Też są bardzo istotne, ponieważ tak jak już powiedziałam wcześniej, ta pierwsza dyrektywa nie spełniła swojego zadania i główną przyczyną było to, że ona była bardzo elastyczna, czyli mieliśmy bardzo szeroki zakres różnych standardów, regulacji, wytycznych, które przedsiębiorstwa mogły stosować, przygotowując informacje wtedy niefinansowe. No i było to złe podejście z uwagi na to, że celem tej dyrektywy było ujednolicenie i zapewnienie porównywalności informacji, więc jeżeli jest tyle różnych standardów do wyboru, no to trudno jest zachować tam porównywalność. W związku z tym podjęta została decyzja o wprowadzeniu europejskich standardów raportowania kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem. Te standardy zostały przygotowane, w następnym miesiącu tak naprawdę powinny zostać ostateczne ich wersje zaakceptowane. Jest ich 12. To są 2 standardy ogólne, później jest 5 standardów środowiskowych, 4 społeczne i tylko jeden dotyczący kwestiigovernance, czyli klimatu korporacyjnego, co oczywiście nie oznacza, że ten obszar jest mniej ważny. Jest ważny, ponieważ dużo ustaleń z tego zakresu znajduje się w tych podstawowych 2 standardach i teraz jeżeli myślimy o tych standardach, to ja proponuję tak troszeczkę podejść do tych standardów jak do standardów dotyczących sprawozdawczości finansowej, czyli poważnie. Na pewno są to skomplikowane regulacje. To też i one są dopasowane do poszczególnych podmiotów, czyli tak jak mamy w przypadku regulacji zakresu sprawozdawczości finansowej, dla mniejszych jednostek będą funkcjonowały ich uproszczone wersje, czyli teraz mamy te 12 podstawowych standardów opracowane, natomiast trwają pracę nad standardami dla małych średnich jednostek i też nad standardami sektorowymi, bo to jest druga jeszcze kwestia związana z raportowaniem ESG, że mamy tą specyfikę branżową, także tutaj te regulacje też będą to odzwierciedlać. I ja jeszcze przy tej okazji na jedną rzecz chciałam zwrócić uwagę, bo tutaj mówimy o raportowaniu niefinansowym i raportowaniu ESG i podobnie jak to CSR, o czym już wspominaliśmy, także to określenie niefinansowe już odchodzi w przeszłość. Także sama Unia Europejska przyznała, że to był zły termin, niewłaściwy. Dlaczego? No bo takie było założenie, że mamy sprawozdawczość finansową i mamy to poza, czyli te wszystkie kwestie środowiskowe, społeczne, niefinansowe. Natomiast jeżeli my nazwaliśmy je w ten sposób, to od razu myślenie jest takie, że to są kwestie mniej ważne. One nie łączą się ze sprawami finansowymi, nie mają takiego znaczenia. Natomiast my już obecnie bardzo dobrze wiemy, że te kwestie środowiskowe, społeczne, pracownicze bezpośrednio przekładają się na wyniki finansowe i należy o tym pamiętać, więc zamiast niefinansowe mówimy teraz właśnie z zakresu ESG albo dotyczący zrównoważonego rozwoju.

– To pewnie też troszeczkę czasu zajmie, aż się wszyscy przyzwyczaimy. Oswoimy z tym nazewnictwem i wprowadzimy poprawnie, ale to też pokazuje, że no gdzieś ten proces, że ten właśnie ESG, to raportowanie gdzieś tam wkrada się powoli w życie przedsiębiorców i jest naturalnym procesem, no i pewnie będzie postępowało. Ja chciałbym jeszcze zapytać w takim razie, no bo porozmawialiśmy troszeczkę, to trzeba się wziąć do roboty i wprowadzać te standardy i te obowiązki sprawozdawcze w firmie, no to zatem kto powinien realizować takie obowiązki? Czy to powinien być wyznaczony konkretny dział, konkretne stanowisko? No i jak najlepiej się przygotować? Od czego zacząć?

– Myślę, że tutaj bardzo dobrym pomysłem jest myślenie o tym jako o pewnym procesie, czyli żeby nie podchodzić do tego tak, że jest jakiś raport, są jakieś informacje, my musimy je przygotować i o nich zapomnieć. I takie też jest założenie tych regulacji i oczekiwania regulatorów Unii Europejskiej, że raportując, przedstawiając pewne dane za tym będzie szła refleksja, jak to poprawić, jak zmienić. I ten cykl raportowania i zmian w przedsiębiorstwie będzie postępował, więc jest to pewien proces ciągły. Jest to też taki proces poważny w tym sensie, że jeżeli znowu weźmiemy tę analogię do sprawozdawczości finansowej, no to wiemy, że w przedsiębiorstwach mamy odpowiednie kadry, które są przygotowane do tego, żeby te sprawozdania finansowe sporządzać i ostatecznie publikujemy. I tutaj będzie bardzo podobnie. Czyli to nie będzie już też jakaś taka dodatkowa działalność, tylko musimy mieć osoby do tego delegowane, które będą po prostu się na tym znać. A tych przepisów, regulacji, tak jak tutaj też wspominaliśmy, jest bardzo dużo. Te zmiany zachodzą w bardzo też szybkim tempie, więc też konkretna wiedza z tego zakresu jest potrzebna. Tutaj też wydaje mi się, że szczególnie w mniejszych jednostkach bardzo ważne jest zaangażowanie kierownictwa, czyli jednak mówi się, że ten pozytywny przekaz idzie z góry i jeżeli jest takie przekonanie, że to jest to, co powinniśmy robić jako organizacja, to po prostu będzie się działo. Taką też specyficzną cechą i też wyzwaniem myślę, jest to, że trudno delegować to do jednej osoby, która będzie całym tym procesem się zajmowała, ponieważ informacje będą gromadzone z różnych miejsc, także takim podejściem też stosowanym w firmach jest współpraca reporterów, czyli osoby, które pewne konkretne informacje społeczne, środowiskowe, pracownicze pozyskują i koordynatorów, którzy dbają o to, żeby one były złożone później w jedną całość i upublicznione. Także zaangażowanie tych pracowników, właściwy przepływ informacji i też takie poczucie, że robimy coś, co gdzieś tam jest częścią pewnej całości i znajdzie odzwierciedlenie w komunikacji przedsiębiorstwa wydaje mi się bardzo, bardzo ważne, czyli takie zrozumienie, akceptacja i wsparcie ze strony pracowników w całym przedsiębiorstwie. Co jeszcze? Może planowanie, czyli tak też, jak mówiliśmy, bardzo szybko te zmiany zachodzą i teraz jak tak popatrzymy też może w liczbach, jak to będzie wyglądało, że teraz w Unii Europejskiej mamy 11600 spółek, które ujawniają tego typu informacje, po wejściu nowej dyrektywy CSRD będzie ich 46900. W Polsce jest tylko 150-170 teraz, będą 3000. Także bardzo jest duży wzrost podmiotowy. Myślimy o tych przedsiębiorstwach, które jeszcze nic nie robiły w tym zakresie, więc to planowanie, które też już tutaj w trakcie rozmowy się pojawiło, jest bardzo ważne, czyli musimy mieć jakąś wizję poszczególnych etapów tego procesu. Musimy wiedzieć, jakie zasoby my jesteśmy w stanie oddelegować, żeby ten proces zrealizować. Jaki jest ten etap finalny i ten finalny produkt, który chcemy otrzymać? Więc to są na pewno też bardzo istotne kwestie i to wyprzedzenie czasowe, czyli planujemy z wyprzedzeniem te nasze działania. Pewnie koszty to jest też taki temat, który interesuje przedsiębiorców.

– Zazwyczaj pytamy ile to kosztuje na koniec?

– Odpowiedź jest trudna. Od razu powiem, że trudno jest na to odpowiedzieć, bo to też bardzo zależy od specyfiki przedsiębiorstwa, ale może tak na zachętę mogę powiedzieć, że może się okazać, że część tych informacji, które będziemy musieli zgromadzić, gdzieś już tam jest, czyli my na przykład je pozyskujemy na inne potrzeby, na potrzeby raportowania jakichś kwestii środowiskowych również, że może to nie będzie takie wymagające i takie kosztowne pozyskanie tych danych. Tutaj jeszcze jedna dochodzi rzecz, o której nie wspominaliśmy, a to akurat może być kosztowne, czyli zewnętrzna weryfikacja prezentowanych informacji. Czyli tutaj jest ten problem porównywalności i to jak jest to delegowane do tych standardów, które wejdą i pozwalają prezentować porównywalne informacje. A drugą jest kwestia wiarygodności i teraz też te nowe regulacje będą wymagały zewnętrznie weryfikacji informacji przez osoby trzecie. Będą to najprawdopodobniej biegli rewidenci i tutaj ten koszt zewnętrznej weryfikacji informacji z zakresu ESG już może być znaczący. Tutaj też warto się zastanowić, jeżeli jesteśmy większym podmiotem, który bada sprawozdania finansowe czy podmiot, który, świadczy tę usługę, będzie też mógł świadczyć usługę weryfikacji informacji z zakresu ESG. Jeszcze na zakończenie może chciałabym powiedzieć tak zachęcająco, że to raportowanie ESG, o którym dzisiaj rozmawiamy, to jest jak gdyby pierwszy etap transformacji gospodarczej. Ta transformacja ma miejsce tu, w Unii Europejskiej, globalnie. Taki proces, którego już nie da się zatrzymać, bo on już postępuje i będzie nadal się rozwijał i nie da się przed tym schować. Nie da się tego zignorować, nie da się w żaden sposób w to nie włączyć i możemy próbować, ale to po prostu się nie uda i w interesie przedsiębiorstw leży to, o czym też już dzisiaj mówiliśmy, żeby w miarę szybko reagować, żeby nie czekać, tylko już starać się znaleźć swoje miejsce w tym raportowaniu ESG. Myślę, że to jest ważne, wiadomo dla biznesu, dla naszej dalszej działalności na rynku, dla naszego otoczenia, w którym funkcjonujemy. No, ale też możemy pomyśleć, że to jest ważne dla przyszłych pokoleń, którym my przecież chcemy zostawić planetę, w której będzie dało się żyć.

– Jeszcze jedno pytanie, przyszło mi teraz do głowy, kiedy słyszałem o tej skali, że teraz obowiązkiem raportowania ESG jest objętych tyle a tyle spółek, a już po prostu za drzwiami mamy kolejne spółki, które będą objęte tym nakazem, tym obowiązkiem. Czy tu się robi jakaś nisza, nowy rynek na audytorów? Na jakieś osoby, na specjalizację dla pracowników właśnie stricte w postaci raportowania?

– Oczywiście i tutaj też chciałabym podkreślić, że będą potrzebni specjaliści z zakresu przygotowywania tych informacji, z zakresu weryfikowania tych informacji. To jest też trudne, bo proszę zobaczyć, że te standardy, według których już trzeba będzie raportować czy ta dyrektywa, ona tak naprawdę zostanie wdrożona w połowie 2024 roku do ustawodawstwa w Polsce. Natomiast już za ten rok, czyli ona będzie w środku okresu sprawozdawczego, za który przedsiębiorstwa będą już musiały gromadzić informacje. Tak samo te standardy już wiemy, że będą, ale one jeszcze nie są gotowe. W związku z tym cały ten proces przygotowywania kadr, uczenia, edukacji, szkoleń, no jest troszeczkę utrudniony z uwagi na to ogromne tempo, w jakim te zmiany się dzieją, ale absolutnie to będzie konieczne i tego też możemy się spodziewać.

– A my będziemy oczywiście te zmiany i ten rozwój też śledzili na łamach naszego bloga, na falach naszego podcastu. Pani Profesor, bardzo dziękuję za to spotkanie. Za poświęcony czas i za tę potężną dawkę wiedzy.

– Dziękuję również.

– Dziękujemy również tobie słuchaczu za wysłuchanie tej rozmowy do końca. Jeśli interesuje cię wiedza właśnie taka jak ta, pozwalająca rozwiązywać codzienne problemy polskich przedsiębiorców albo wskazywać nowe kierunki ich rozwoju lub też obowiązki, które będą już niebawem na nich czekały, to oczywiście zapraszam cię serdecznie do wysłuchania innych rozmów na kanale Przyspiesz biznes – troszkę już ich nagraliśmy. Widzimy się co czwartek na Youtubie oraz w największych, najpopularniejszych serwisach streamingowych. Dlatego teraz mogę cię tylko zaprosić do innych rozmów, no i powiedzieć do zobaczenia i do usłyszenia.