Rozwijasz firmę? Postaw na łatwe płatności internetowe!

Z badań wynika, że już ponad połowa Polaków korzysta z płatności internetowych. Sytuację znacząco przyspieszyła pandemia koronawirusa, kiedy to większym uznaniem zaczęły się cieszyć formy płatności, które nie wymagają kontaktu z drugim człowiekiem. To dlatego – popularna i uważana za bezpieczną – forma płatności za pobraniem jest już wybierana coraz rzadziej.

Oferując swoje produkty lub usługi w sieci, dostosowujesz też internetowe formy płatności, to oczywiste. Myśląc o tym, z których skorzystać, kieruj się tym, co dla Ciebie – jako konsumenta, nie przedsiębiorcy tym razem – jest ważne. Zapewne w czołówce będzie to: szybkość, prostota i bezpieczeństwo transakcji. Te wyznaczniki poniekąd składają się w jedno słowo: wygoda. Musisz ją zapewnić swoim klientom, a zrobisz to dzięki zaoferowaniu jak najszerszego wachlarza możliwości płacenia za twoją pracę. Najpopularniejszymi obecnie metodami płatności internetowych w Polsce są: pay by link, BLIK i płatność kartą.

Pay by link polega na wykorzystaniu możliwości bramki płatniczej, która – upraszczając – posiada konto w każdym banku, dzięki czemu omija się czas wysyłania przelewu między bankami. Twój klient po prostu klika w ikonę z logo swojego banku, a system otwiera kartę z bezpiecznym logowaniem do niego i wypisanymi danymi do przelewu na konkretną kwotę. Kiedy bramka płatnicza otrzyma zapłatę przez klienta – przekaże pieniądze tobie.

Wystawiasz faktury i chcesz umożliwić swoim kontrahentom B2B szybkie wykonywanie przelewów? Wykorzystaj link do płatności, który jest dostępny w Apfino!

BLIK to polski wynalazek, który rewolucjonizuje system płatności internetowych w Polsce – to forma płatności połączona z numerem telefonu. Usługę stworzyła spółka, za którą stoją największe banki w Polsce. Dzięki temu jest to usługa natychmiastowa, a do jej realizacji wystarczy kod potwierdzający, który generowany jest w aplikacji mobilnej banku. Następnie w tej samej aplikacji autoryzuje się transakcję. Warto także nadmienić, że pod kątem nowoczesnej bankowości, Polska jest naprawdę w europejskiej czołówce.

Płatność kartą to forma płatności internetowej, z którą już znamy się od dłuższego czasu. Bez zbędnego tłumaczenia: płacąc za produkt lub usługę, podajemy numer karty debetowej lub kredytowej, imię i nazwisko, datę ważności karty i kod CVV. Klient pozwala zatem pobrać sklepowi pieniądze wprost ze swojego rachunku bankowego.

Na dalszych miejscach występują płatności realizowane za pomocą Apple Pay, Google Pay, PayPal, a także – archaiczne wydawałoby się, lecz mające nadal swoich zwolenników – za pobraniem oraz przelew tradycyjny.

Adam Jastrowicz, Partnership Manager w Blue Media, który był gościem jednego z odcinków podcastu Przyspiesz biznes pt. Bez tego nie prowadź firmy rodzinnej w 2023 roku!: Z raportu Blue Media wynika, że Polacy finalizując zamówienie, lubią mieć wybór metody płatności. Dostępność kilku opcji jest ważna dla co czwartego badanego (24 proc.), a z kolei co drugiemu kupującemu zdarzyło się zrezygnować z zakupu w sklepie internetowym, ponieważ nie znalazł dogodnej dla siebie metody. Stąd istotne jest, by wychodzić kupującym naprzeciw, usuwać bariery i w elastyczny sposób tworzyć wachlarz możliwości płatniczych. Płatność internetowa ma być naturalnym etapem w procesie zamówienia. Ma być wygodnie (o tym mówi w naszym badaniu 67 proc. respondentów), szybko (61 proc.) oraz łatwo (57 proc.). Od trzech lat, nieprzerwanie te właśnie elementy mają największe znaczenie.

Chętnych na nasze pieniądze, zwłaszcza w sieci, jest sporo. Płatności internetowe charakteryzują się jednak dwustopniowym systemem autoryzacji. Po tym jak klient zdecyduje się zapłacić, musi jeszcze potwierdzić transakcję SMSem, mobilnym PINem lub za pomocą linii papilarnych, bądź też rozpoznawaniem twarzy. Transakcje powiązane z mobilną bankowością niemal zawsze wysyłają też powiadomienia dotyczące właśnie wykonanej transakcji.

Zobacz także: Cyberbezpieczeństwo firmy – co należy wiedzieć?

Dane do przelewu możesz samodzielnie podać na swojej stronie, ale przy bardziej skomplikowanych systemach płatności internetowych może być potrzebne wsparcie. W sieci istnieją usługodawcy, którzy oferują cały pakiet „bramek płatniczych”. Zagwarantują ci one obsługę wszystkich najpopularniejszych form płatności internetowych, o których wspomnieliśmy wyżej. Co więcej: tacy usługodawcy mogą też oferować w twoim sklepie systemy ratalne czy opcję Buy Now Pay Later (BNPL), która pozwala na zapłacenie za zakupy dopiero po 30 dniach.

Aby wykorzystać potencjał płatności internetowych musisz do nich zachęcić swoich klientów. Przede wszystkim daj im znać, że oferujesz takie możliwości. Zaprezentuj wszystkie opcje płatności na karcie produktu. Na swojej stronie zaprezentuj logotypy wszystkich banków, których szybkie płatności internetowe obejmują zakupy u ciebie.

Jeśli decydujesz się na możliwość rozbicia płatności na raty lub BNPL, to również nie zapomnij tego zaprezentować u siebie! Warto także raz na jakiś czas przypomnieć o udogodnieniach, które oferujesz swoim klientom. Być może w kolejnym newsletterze znajdzie się trochę miejsca, które poświęcisz właśnie informacji o wygodnych płatnościach internetowych?

W sytuacji, kiedy już ponad połowa Polaków korzysta z płatności internetowych, nawet jeśli wykonujesz usługi offline, musisz przemyśleć czy to czasem nie brak wygodnej możliwości zapłaty online nie ogranicza liczby twoich klientów? Po pierwsze: zrób małą analizę swojej branży. Sprawdź jak na tym tle wypada twoja konkurencja. Czy inne firmy, podobne do twojej oferują już nowoczesne metody płatności internetowych? Jeśli nie, to jest twoja szansa na bycie liderem zmian. Jeśli tak, to pierwszy cel do realizacji na początku tego roku właśnie przed tobą!

Adam Jastrowicz, Partnership Manager w Blue Media: Strategia biznesowa powinna być tworzona omnichanellowo – nie mamy dwóch gospodarek: online i offline, by w sposób uzasadniony rozdzielać podejście. Konsumenci chcą dobrych doświadczeń, wygody, komfortowej obsługi czy dostępu do ulubionej metody płatności niezależnie czy kupują w sklepie internetowym czy punkcie stacjonarnym. Wielokanałowość uzupełnia się, ale też wymaga zintegrowania praktyk marketingowych i sprzedażowych. To dobry kierunek na nadchodzący rok.